Miłek, staruszek który stracił nadzieję. 10 lat w schronisku

Dodane Poniedziałek, 03 Czerwca 2019, 8:27:00, ID ogłoszenia: 16201
Do negocjacji
Miłek, staruszek który stracił nadzieję. 10 lat w schronisku
Wyświetleń: 372

Opis ogłoszenia

Miłek, staruszek który stracił nadzieję. 10 lat w schronisku

Przepełnione boksy, wszechobecny zapach bezdomności, smutne oczy przepojone rezygnacją, setki łap opartych o kraty w nadziei na odrobinę zainteresowania, w oczekiwaniu na namiastkę szczęścia jakie odczuwają gdy zbliża się do nich człowiek.
Człowiek podchodzi i odchodzi ,rozglądając się za młodymi, umiejącymi zwrócić na siebie uwagę psami….a Miłek czekał, aż w końcu zrezygnował
Na początku jest nieśmiały do ludzi, ale proszę nie mylić jej z agresją.
On chyba już nie wierzył w lepsze jutro.
Dzisiaj to inny pies, daleko mu do przebojowości, ale cieszy się tą tymczasowością, którą ma.
Nareszcie ma w hotelu namiastkę domu, trawa, zapachy, inne psy – to wszystko go cieszy.
Tylko co dalej?
Gdzie szukać, do jakich drzwi pukać, aby się otworzyły i dały szczęście Miłkowi??
W domu jest zupełnie bezproblemowy, zachowuje czystość, akceptuje inne psy, zero problemów z chodzeniem na smyczy.
Przed zabraniem do hotelu, został przebadany, wyniki krwi są bardzo dobre. Do tego przeszedł zabieg kastracji i czyszczenia zębów. Waży ok. 18 kg i jest oceniany na ok. 12lat.
Ps. Miłek boi się jeszcze aparatu, więc proszę się nie dziwić jego reakcji na nakręconym filmie

Kontakt w sprawie adopcji: 500-18-19-20

https://bit.ly/310ED6B

Opis ogłoszenia

Miłek, staruszek który stracił nadzieję. 10 lat w schronisku

Przepełnione boksy, wszechobecny zapach bezdomności, smutne oczy przepojone rezygnacją, setki łap opartych o kraty w nadziei na odrobinę zainteresowania, w oczekiwaniu na namiastkę szczęścia jakie odczuwają gdy zbliża się do nich człowiek.
Człowiek podchodzi i odchodzi ,rozglądając się za młodymi, umiejącymi zwrócić na siebie uwagę psami….a Miłek czekał, aż w końcu zrezygnował
Na początku jest nieśmiały do ludzi, ale proszę nie mylić jej z agresją.
On chyba już nie wierzył w lepsze jutro.
Dzisiaj to inny pies, daleko mu do przebojowości, ale cieszy się tą tymczasowością, którą ma.
Nareszcie ma w hotelu namiastkę domu, trawa, zapachy, inne psy – to wszystko go cieszy.
Tylko co dalej?
Gdzie szukać, do jakich drzwi pukać, aby się otworzyły i dały szczęście Miłkowi??
W domu jest zupełnie bezproblemowy, zachowuje czystość, akceptuje inne psy, zero problemów z chodzeniem na smyczy.
Przed zabraniem do hotelu, został przebadany, wyniki krwi są bardzo dobre. Do tego przeszedł zabieg kastracji i czyszczenia zębów. Waży ok. 18 kg i jest oceniany na ok. 12lat.
Ps. Miłek boi się jeszcze aparatu, więc proszę się nie dziwić jego reakcji na nakręconym filmie

Kontakt w sprawie adopcji: 500-18-19-20

https://bit.ly/310ED6B